Domowy jogurt kokosowy – to prostsze niż myślisz!

Z nabiałem odzwierzęcym pożegnałam się na dobre kilka lat temu. Problemy jelitowe, uporczywy trądzik, zaburzenia metylacyjne (mutacja genu MTHFR) oraz testy na utajone nadwrażliwości pokarmowe (ImuPro) wykonane w Instytucie Mikroekologii w Poznaniu skłoniły mnie do trwałego omijania sklepowych regałów z nabiałem. „A co z wapniem? Nie boisz się niedoborów, szczególnie będąc w ciąży oraz karmiąc piersią”? – pytały z troską najbliższe osoby. Absolutnie nie! Komponując menu z produktów bogatych w wapń, wypijając wodę wapniowo – magnezową oraz suplementując się witaminą D3 + K2 + muszle ostryg można osiągnąć poziom wapnia w codziennym menu powyżej 1000 mg.

Już od dłuższego czasu nie tęsknię za nabiałem odzwierzęcym, wplatając w codzienne menu głównie mleko i jogurty kokosowe. Lenistwo czy też braku zapału? Do tej pory w jogurty kokosowe zaopatrywałam się w jednej ze znanych sieciówek (czyt. Lidl). Jak się jednak okazuje domowa produkcja jogurtu roślinnego jest niezwykle prosta i kilkuskładnikowa. Wychowana na książce Adama Słodowego „Zrób to sam”, zmęczona piętrzącym się stosem plastikowych pojemników (przyświeca mi idea lesswaste) po jogurtach roślinnych – podjęłam próby domowej produkcji.

Na DOMOWY JOGURT KOKOSOWY (alternatywa dla tych, którzy borykają się z alergią na mleko krowie, owcze czy kozie) potrzebujesz:
?1 l mleka kokosowego (firmy Real Thai cechuje się czystym składem);
?1 łyżkę miodu/cukru trzcinowego;
?1 łyżeczkę żelatyny lub 1 opakowanie pektyny marki Arche (stanowiącą mieszankę pektyny, agaru, skrobi ziemniaczanej i maranty);
?opakowanie kultury bakterii (u mnie Zakwaska firmy Vivo). Jako starter można wykorzystać jogurt kokosowy firmy Planton dostępny w Lidlu.

Kultury bakterii jogurtowych „Zakwaska” firmy Vivo.
Jogurtownica firmy Adler.

DO DZIEŁA:
Mleko kokosowe podgrzewam w garnku, łącze z żelatyną i miodem/cukrem trzcinowym, podgrzewam do czasu, aż się zagęści.

Alternatywą dla wegetarian jest pektyna firmy Arche.

Gdy mleko ostudzi się do temperatury ok. 40 st. C dodaję kultury bakterii i mieszam dokładnie. JOGURT przelewam do jogurtownicy i zostawiam na 8 – 10 h do „namnożenia” się bakterii.

Po wystudzeniu wkładam do lodówki. W połączeniu z owocami sezonowymi – idealne rozwiązanie na drugie śniadanie czy podwieczorek.

KILKA WSKAZÓWEK PRAKTYCZNYCH

Gdy przygotujecie pierwszą partię jogurtu, odłóżcie około 200 ml do zaszczepienia kolejnej „domowej produkcji”. Jeśli mój wpis Cię jednak nie przekonał (uwierz mi – przygotowanie jogurtu w domowym zaciszu zabiera nie więcej niż 15 minut, statystycznie więcej czasu spędzasz w ciągu dnia na Facebooku czy Instagramie) – możesz skorzystać z gotowych rozwiązań takich jak:
– jogurty kokosowe firmy Planton dostępne w Lidlu. 100 g jogurtu kokosowego dostarcza 86 kcal, więc w całym opakowaniu (160 g) kryje się ich niespełna 140. Produkt nie zawiera składników odzwierzęcych, jednak wiele osób zniechęci obecny w składzie cukier, którego na kubeczek przypada ok. 8 g (czubata łyżeczka). Skład jogurtu: mleczko kokosowe (woda, ekstrakt z kokosa, tapiokowa maltodekstryna, błonnik z akacji), cukier, skrobia, białka bobu, kultury bakterii jogurtowych. Cena za 160 g przyjemności to 3,99 zł. Warta grzechu jest również śmietana Creamo, która smakiem i konsystencją całkowicie oddaje walory swojemu tradycyjnemu pierwowzorowi;
– jogurty wegańskie Je My Yogo do nabycia w Carrefour;
– wege jogurty od Zakwasownia (wiem jedynie, że wykorzystują wegańskie kultury bakterii jogurtowych – receptura to tajemnica zakładu). Cena mojego faworyta (na poniższym zdjęciu) to 15 zł. Gdzie można się w nie zaopatrzyć? W Bydgoszczy Zakwasownię znajdziecie na Frymark bydgoski – jarmark produktów eko, regionalnych i rękodzieła, który odbywa się w każdą niedzielę w godzinach 10:00 – 14:00 przy ul. Gdańskiej 8. Jeśli jesteście miłośnikami zakwasu z buraków ekologicznych, kimchi czy kombuchy – asortyment Zakwasowni spełni oczekiwania nawet najbardziej wybrednych kubków smakowych.

BON APPETIT! 🙂
Monika

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
guest

4 komentarzy
Najnowsze
Najstarsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
View all comments
Ania
Ania
3 lat temu

Robiłam drugi
Raz i niestety po odstaniu w ciepłym miejscu miałam wrażenie se jest kwaśny
Jakby się zdarzył i wyrzuciłam
???tylko
Nie wiem dlaczego

Ola
Ola
3 lat temu

Czesc, mam pytanie co zrobilam zle.Jogurt rizwarstwul sie, u giry jest duzo wody.Zakwaski dalam do temperatury 40 stopni i dobrze wymieszalam.Prosze o wskazowki
.

Żaneta
Żaneta
4 lat temu

A jak wygląda wyrabianie następnej porcji jogurtu? Za każdym razem potrzebne są te kultury bakterii czy zamiast nich dodajemy te wcześniej odłożone 200 ml? I ile taki jogurt może przebywać w lodówce?